TARNOWSKIE GÓRY ZA WYSOKIE

Zdecydowanie nie udał się środowy wyjazd do Tarnowskich Gór. Z przyczyn zawodowych na mecz nie mógł pojechać Dawid Gruszczyński oraz Mikołaj Rau. Z pewnością daleki wyjazd też nie był korzystny dla formy naszych zawodników.

W pierwszej kwarcie to gospodarze złapali dobry rytm gry. W naszym zespole widać było ospałość. Przeciwnicy trafiali głownie spod kosza. Zasłużenie prowadzili po pierwszych 10 minutach 18-14. W drugiej kwarcie sygnał do ataku dał kapitan naszej drużyny, jednak duża niemoc w ataku nie pozwoliły nam wyrównać przewagi. Remis po 19 w drugiej kwarcie oznaczał, że na przerwę schodziliśmy z 4-punktowa stratą.

W trzeciej kwarcie widać było pobudzenie w naszych szeregach. Wychodziliśmy nawet na prowadzenie, jednak skuteczne rzuty z dystansu gospodarzy studziły nasz zapał. Jedyna kwartą jak się później  okazało , którą wygraliśmy była właśnie 3. kwarta (20-22).W ostatniej odsłonie po zejściu P. Ciążkowskiego utraciliśmy nadzieję na zwycięstwo i przegraliśmy 30-17. Główną przyczyna porażki była słaba skuteczność z gry. Gospodarze zagrali na 53% przy naszych 34%. Takiej różnicy nie da się odrobić w innych elementach gry. W sobotę spotkamy się z KS HES Wrocław w naszej Hali.


KKS Tarnowskie Góry – BC Obra Kościan 89:70 (18:14, 19:19, 22:20, 30:17)

Punktowali: Paweł Ciążkowski 25, Michał Rybakowski 16, Patryk Stankowski i Aleksander Adamczak po 8, Mateusz Kaczmarek 5, Paweł Klimaszewski i Rafał Milczyński po 3, Patryk Plewiński 2.

 

SPONSOR GŁÓWNY

   

SPONSOR VIP

   

SPONSOR STANDARD

   

SPONSOR MINI

   
                                                                                                           

    

   
   

 

 

 

         

  

   
   

 

 

 

 

 

                  
                 

   

 

   
                       
                       
                       

 

realizacja: Studio Fabryka