POGOŃ ZA MOCNA

W sobotni wieczór do Kościana przyjechał Grzegorz Mordzak wraz z drużyną Pogoni Prudnik, której jest kapitanem. Ostatni czynny sezon na parkietach był doskonałą okazją do podziekowania za emocje i wspaniałą grę w barwach kościańskiego klubu. Niestety, sama przygoda na boisku Grzegorza nie trwała długo - musiał opuścić biosko w powodu kontuzji taśmy tylnej po zaledwie 4 minutach gry.

Mecz lepiej rozpoczeli goście. Szybko objęli prowadzenie. Kontuzja Grzegorza podcięła skrzydła gościom i po pierwszej kwarcie to nasz zespół był na 3-punktowym prowadzeniu. W drugiej kwarcie mecz był bardzo wyrównany. Przez 6 minut przewaga nie zmieniała sie diametralnie. Dopiero pod koniec wyszliśmy na 9-punktowe prowadzenie. W tym momencie Tomasz Prostak najpierw skutecznie rzucił za 3, żeby za chwilę równo z syreną dać się sfaulowac i stanąć na lini rzutów osobistych. Trafił 2 z 3, co zmniejszyło naszą przewagę do 4 oczek.

W przerwie meczu władze Kościana podziękowały Grzegorzowi Mordzakowi, jednak odczytanie listu trwało troche za długo i wprowadziło niepotrzebną frustrację i zamieszanie w naszych szeregach.

Dało sie to odczuć zaraz po wznowieniu gry. Goście szybko wyszli na prowadzenie. Rzucili 14 punktów z rzędu i właściwie ustawili mecz pod własne dyktando. Do spotkania już nie wróciliśmy. Drugą połowe przegraliśmy 35-56 i drugi raz w sezonie musieliśmy uznać wyższość Pogoni.

 

Link do statystyk : https://rozgrywki.pzkosz.pl/mecz/143020/basket-club-obra-koscian---pogon-prudnik.html

BC Obra Kościan - Pogoń Prudnik 75:92 (23:20, 17:16, 14:28, 21:28)
Punktowali: Szymon Milczyński 25 , Michał Rybakowski 15, Mateusz Kaczmarek 13, Bartosz Kin 10, Paweł Ciążkowski 8, Stanisław Kiszka i Adam Nawrocki po 2.

 

SPONSOR GŁÓWNY

   

SPONSOR VIP

   

SPONSOR STANDARD

   

SPONSOR MINI

   
                                                                                                           

    

   
   

 

 

 

         

  

   
   

 

 

 

 

 

                  
                 

   

 

   
                       
                       
                       

 

realizacja: Studio Fabryka